Duże obrazy przedstawiały portrety, głównie autora. Mniejsze zaś - paskowe abstrakcje. Wszystkie utrzymane były, jak powiedział autor, w duchu 'sarmackim' - czerpiące coś z polskich, barokowych portretów sarmackich, coś z ruskich ikon i coś z Nowosielskiego. Całość sprawiała wrażenie spójnej i dobrze przemyślanej kompozycji.
Choć autor nie pokazał nic zaskakującego, nowego, warto wybrać się do OP.
FOTOREPORTAŻ








Brak komentarzy:
Prześlij komentarz